piątek, 3 lutego 2012

Poród - o co tyle krzyku?

Kiedy byłam w 9 miesiącu ciąży ważyłam 56 kg przy wzroście 167cm. Wszyscy mówili, że będę miała ciężki poród bo jestem szczupła i mam wąska miednice. Tym czasem cały poród trwał u mnie 1,5 godziny  z tego godzinę trwała ostatnia faza porodu. Jak powiedziała pani położna " pierwszy skurcz wytrzymaj , potem przyj raz potem dwa i po wszystkim" i tak było raz dwa trzy i mąż mógł przeciąć pępowinę a ja cieszyć się ze zdrowej 3,5 kg. dziewczynki. Przy drugim było jeszcze szybciej bo cały poród trwał 1 godzinę a ostatnia faza zaledwie 30 minut. Oby dwa porody były bez znieczulenia, bez rozcinania i bez szycia, jak mówi mój mąż przyszłam i urodziłam. Tak więc dziewczyny nie przejmujcie się zbytnio, ważne jest nastawienie, ja cały czas powtarzałam sobie że od tysięcy lat kobiety rodzą i będą rodzić wiec ja też dam sobie rade, pozwólmy naturze działać ;-) A ten moment kiedy możesz przytulić to maleństwo jest bezcenne i wynagradza cały ból. Kiedy czujesz jego oddech i bicie małego serduszka, kiedy przytula sie do ciebie.Wtedy wiesz, że wszystko będzie dobrze, że masz dla kogo żyć i że jesteś dla tej kruszynki całym światem. Tego uczucia nie da sie opisać słowami to trzeba przeżyć i gwarantuje, że warto.



1 komentarz:

  1. 1,5 godziny???? Ale zazdroszczę! Jak wspominałam u mnie, pierwszy trwał 15 godzin i zrobili c.c., za drugim razem od poczęcia było zaplanowane c.c. A darłam się w niebogłosy :-/ Naprawdę zazdroszczę :-)

    OdpowiedzUsuń