poniedziałek, 13 lutego 2012

Gdy ci zimno ...


No i mamy zimę pełną gębą :-(  Mroźno, wietrznie, aż nie chce się wychodzić z ciepłego mieszkanka. Oto kilka sposobów na rozgrzanie naszego ciała.

Gorący relaks dla dłoni 
Zimą nasze dłonie szybko marzną. Aby je rozgrzać i nawilżyć, wsmaruj odżywczy krem, ciekłą parafinę lub zwykłą oliwkę dla dzieci, a potem na pół godziny nałóż bawełniane rękawiczki. Jeśli chcesz możesz kupić parafinę w kostce i podgrzać ją w garnuszku (uważaj na temperaturę, żeby nie była zbyt wysoka bo poparzysz ręce) następnie zamocz dłonie w parafinie włóż je do woreczków śniadaniowych a potem w ręcznik. Dzieki woreczkom nie poplamisz ręcznika parafiną. Po 20 minutach zdejmij parafinę razem  z woreczkami i wmasuj krem.

Rozgrzane stopy 
W chłodne dni nasze stopy przypominają kostki lodu, a skóra na piętach szybko się przesusza. Aby je zmiękczyć i rozgrzać, najlepiej przygotować kąpiel do stóp z dodatkiem soli i cynamonu. Moczymy w niej nogi około 5 minut po czym wykonujemy peeling ( mieszamy  trochę cukry z mieloną kawą, imbirem i oliwą z oliwek) ta mieszanka doskonale rozgrzewa, nawilża i złuszcza naskórek.

Ocieplenie dla ciała
Zabieg zaczynamy od gorącej kąpieli. Można do niej dodać kilka kropel olejku cynamonowego lub płynu z ekstraktem imbirowym. Pobudzają one krążenie krwi. Po kąpieli warto nałożyć maskę rozgrzewającą przygotowaną np. z błota z Morza Martwego. Najpierw podgrzewamy błoto w mikrofalówce, potem nakładamy na całe ciało. Aby zwiększyć działanie maski możemy owinąć się folią. Po 10-15 minutach spłukujemy maskę pod prysznicem. Jeśli nie mamy maski wystarczy wklepać w skórę rozgrzewający balsam do ciała.

Małe co nieco na zimne wieczory
- pieczone jabłka - owoce kroimy na pół, usuwamy gniazda nasienne, a w zagłębienie wkładamy łyżeczkę dżemu porzeczkowego lub żurawinowego.  Zapiekamy przez 10 minut w piekarniku, w temp. 180 st.C. Z białka i odrobiny cukru ubijamy sztywna pianę. Nakładamy porcję na wierzch jabłka i zapiekamy jeszcze kilka minut. Kiedy pianka zrobi się rumiana, wyjmujemy deser z piekarnika. Zamiast białka po wyjęciu możecie ubić bitą śmietanę i podać z gorącym jabłkiem.
- gruszki faszerowane - przekrojone i wydrążone owoce pieczemy 5  minut w piekarniku  nagrzanym do 180 st.C. Lekko studzimy i wypełniamy serkiem homogenizowanym. posypujemy chmurką dobrego kakao lub startą gorzką czekoladą.

1 komentarz:

  1. Oj tak! Ja kupiłam parafiniarkę, cudownie rozgrzewa dłonie i stopy :-) A stosując zapachowe parafiny mamy za jednym razem aromaterapię :-)

    OdpowiedzUsuń