piątek, 3 lutego 2012

Grunt to pozytywne myślenie :-)


Kiedy dowiedziałam się o ciąży miałam 24 lata 167cm i ważyłam 50 kg. Jak dla mnie dobry wiek na to by zostać mamą nie za młoda nie za stara. No i zaczęły się obawy że będą mdłości, że przyjdzie zmęczenie, dodatkowe kilogramy, puchnące stopy, wymioty, rozstępy, zero alkoholu, zmiana diety i inne straszne rzeczy o których słyszymy od koleżanek, znajomych i czytamy gdzie tylko się da. Na szczęście jestem osobą, która szybko zapomina o złych i dołujących rzeczach i staram się odnajdywać pozytywy we wszystkim co się dookoła dzieje. I nie wiem czy to geny czy aktywny tryb życia czy może to pozytywne nastawienie sprawiło że cała ciąża poszła gładko i nic z tego czego sie bałam nie spełniło się.
- duze przybieranie na wadze i apetyt
Jeśli chodzi o smaki to owszem na kwaśne rzeczy w szczególności na żurek mojej mamy. W ciąży czytałam dożo o diecie czego nie wolno a co wolno jeść i powiem szczerze, że nie przywiązywałam zbyt dużej wagi do tego co piszą. Uważam że ciąża to okres gdzie trzeba słuchać przede wszystkim siebie i ciała, bo jeśli ma się smak na kebab, frytki czy lampkę wina to nie mozna sobie tego odmawiać oczywiście mówie tu umiarkowaniu. Kazdy człowiek ma czasem nieodpartą pokusę by zjeść coś czego nigdy nie jadł, co jest niezdrowe lub jadł w dzieciństwie i chodź dietetycy i lekarze co roku zmieniają nam diete i produkty które akurat w tej chwili są "bezpieczne" to moim zdaniem ważne jest by jeść z umiarem, zróżnicowanie i nie bać się. Tak więc jadłam dużo i nie zawsze zdrowo i przytyłam w ciąży tylko 8 kg więc miałam powody do zadowolenia gdyż praktycznie oprócz brzuszka i wiekszych piersi ;-) nigdzie sie moja figura nie zmieniła :-) 
- mdłości
Nie wiem co to sa mdłosci w ciąży, jedynie wyostrzył mi sie zmysł węchu. Szczególnie uciążliwe to było latem w tramwaju lub autobusie gdzie przy minimalnej lub zerowej klimatyzacji, czuć różnego rodzaju zapachy nie zawsze przyjemne :-)
- wymioty
Jesli chodzi o wymioty też nie było przy pierszej ciąży w drugiej pare razy wymiotowałam ale było to spowodowane tym że miałam chore zatoki i często to co powinno wylecieć przez nos wpadało do gardła i powodowało wymioty. Na szczęście szybko uporałam sie z tym.
- opuchnięte stopy
dzięki temu że nie przytyłam dużo, nie miałam problemu ze stopami chodź w ciąży zdarzało mi się chodzić na obcasach starałam sie jak najczęściej chodzić w wygodnych, niskich butach. Jesli już macie problem z puchnącymi stopami polecam zimne okłady, położyć się wygodnie i unieś nogi do góry i położyć je np. na krześle
- rozstępy
Nie wiem czy to genetyka czy szczęście ale rozstępy u mnie się nie pokazały, chodź nie dbałam zbytnio o skórę w czasie ciąży. starałam się zawsze po kąpieli nakładać zwykłą oliwę do dzieci albo parafinę w płynie, ale nie zawsze mi sie chciało. 
- używki
Nie palę ale czasem wypiję sobie lampkę wina czy piwo z sokiem i w ciąży też piłam sporadycznie gdy przyszła ochota. W drugiej ciązy miałam smak na ciemne piwo "karmi" i powiem szczerze że nie żałowałam go sobie ale bardziej po porodzie, gdyz podobno jest dobry na laktacje a ja dwójkę moich dzieci karmiłam do roku piersią 
Tak więc można powiedzieć, że nie wiem co to ciąża bo przeszłam ja bez większych problemów, starałam sie porostu robić to co robiłam, jeść normalnie i cieszyć się tym cudownym stanem. Więc rada dla wszystkich przyszłych mam -głowa do góry takie jest prawo natury :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz